Trwa ładowanie...
recenzja
10-11-2015 20:48

Pojedynek z wampirem

Pojedynek z wampiremŹródło: Inne
d3qjkdb
d3qjkdb

Po ponad dwuletniej przerwie Wydawnictwo MAG powróciło do wydawania „Akt Dresdena”, dając stęsknionym fanom za jednym zamachem podwójną dawkę perypetii jedynego maga w Chicago, który ogłasza się w książce telefonicznej i mimo tak agresywnego marketingu wiecznie nie ma na czynsz. W tomie piątym, czyli „Śmiertelnych maskach”, powraca kwestia wiszącej w powietrzu wojny między Białą Radą (zrzeszającą magów) a Czerwonym Dworem (wyjątkowo agresywnym i najbardziej zwierzęcym wampirzym klanem w uniwersum Butchera).

Jedną z głównych zalet cyklu jest moim zdaniem właśnie fakt, że autor nie porzuca rozpoczętych wątków - eskalacja konfliktu, którą możemy obecnie obserwować, stanowi wprawdzie bezpośrednią konsekwencję wydarzeń ze „Śmiertelnej groźby”, jednak spór bohatera z wampirzycą Bianką, który do nich doprowadził, zaistniał już w otwierającym serię „Froncie burzowym”. Choć zatem - co do zasady - każdy tom „Akt” opowiada zamkniętą historię, to zarazem duża ilość istotnych fabularnie wątków jest kontynuowana na przestrzeni wielu części. Co tylko potwierdza, że autor miał pewną wizję całościowego rozwoju stopniowo opisywanych wydarzeń, i dodatnio wpływa na jakość opowieści.

Obecnie Czerwony Dwór, z typową dla swoich przedstawicieli galanterią, składa Dresdenowi propozycję nie do odrzucenia - jeśli mag zgodzi się stoczyć pojedynek z ich reprezentantem, zgodnie z regułami akceptowanymi przez całą magiczną społeczność, wampiry odstąpią od wojny. Najchętniej za cenę głowy Dresdena. Gdyby jednak starcie wygrał, Chicago stanie się strefą neutralną, a on i jego bliscy w granicach miasta będą nietykalni. Choć z góry wiadomo, że pojedynek, mimo wszelkich deklaracji, nie będzie uczciwy, Dresden - czując, że ponosi odpowiedzialność za wywołanie wojny - ofertę wampirów przyjmuje.

Równolegle jednak przyjmuje także zlecenie odzyskania skradzionego Całunu Turyńskiego. Jako artefakt o wielkiej mocy Całun może zostać wykorzystany do rzucenia potężnej klątwy, powodzenie misji Dresdena ma zatem tym razem zadecydować nie tylko o losach jego miasta, ale także całego świata. Niestety, istnieje także przepowiednia, łagodnie mówiąc, niezbyt korzystnie oceniająca szanse naszego bohatera. A mówiąc wprost - wiążąca ewentualne przyjęcie tego zlecenia ze zgonem zleceniobiorcy. Ale nie takim statystykom Harry rzucał już wyzwanie z sukcesem.

d3qjkdb

Jak widać, już sam zarys dwóch głównych (a bynajmniej nie jedynych) wątków „Śmiertelnych masek” gwarantuje dynamikę akcji i napięcie godne filmu Hitchcocka. A oprócz tego autor, zgodnie ze swoim zwyczajem, pokazuje czytelnikowi nowe elementy magicznego świata. Istnienie niektórych z nich (np. organizacji pokąsanych przez wampiry z Czerwonego Dworu, ale nieprzemienionych ostatecznie ludzi, takich jak ukochana Dresdena, Susan Rodriguez) stanowi zaskoczenie nawet dla adepta sztuk magicznych. Inne stanowią ciekawe i przerażające rozwinięcie motywów znanych z Biblii, jak Judaszowe srebrniki. Wyobraźni Butcherowi zdecydowanie nie brakuje, a że ma również lekkie pióro, lektura „Śmiertelnych masek” wyjątkowo wciąga.

Owszem, można mieć pewne zastrzeżenia, co do skali zagrożeń, którym mag i jego sprzymierzeńcy muszą tym razem stawić czoła, czy też realizmu zaproponowanych ostatecznie rozwiązań. Kwestie te, w trakcie lektury schodzące na dalszy plan wobec chęci poznania rozstrzygnięć, po jej zakończeniu zaczynają nieco kłuć w oczy. Nawet mimo faktu, że szala strat nie jest pusta, a cena dyskusyjnego zwycięstwa wysoka.

Niemniej, kolejna odsłona perypetii Harry’ego Dresdena wciąż ma wszystko, za co pokochałam tę serię (w tym genialny, gorzki i czarny, humor oraz masę zgrabnych popkulturowych nawiązań - jak wampir w koszulce z Buffy, postrachem wampirów), oferuje znakomitą rozrywkę i nadal potrafi zaproponować czytelnikowi coś nowego. Pisałam wielokrotnie i nadal podtrzymuję - moim zdaniem nie ma na polskim rynku lepszego kryminalnego urban fantasy.

d3qjkdb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qjkdb