Trwa ładowanie...
recenzja
08-12-2012 13:47

Sześciogłos o ludzkiej naturze

Sześciogłos o ludzkiej naturzeŹródło: Inne
dgexzmz
dgexzmz

Po Atlas chmur sięgnęłam głównie ze względu na premierę filmu. Choć obecne wydanie jest drugim polskim, wcześniej ani o książce, ani o autorze nie słyszałam. Czekała mnie bardzo przyjemna niespodzianka, bo Atlas chmur to powieść wyjątkowa, choć od strony formalnej zbudowana dosyć prosto. Każdy z sześciorga narratorów w jakiś sposób trafia na ślad historii poprzedniego (dziennik, listy, film, powieść, nagranie) i tym samym możemy poznać kolejną część opowieści, przy czym niemal wszystkie mają dwie odsłony, co pozwala na zbudowanie napięcia. Mitchell zabiera nas w niezwykłą podróż w czasie, od połowy XIX wieku do dalekiej przyszłości, w trakcie której cywilizacja zatacza koło i u jej kresu chyli się ku upadkowi. Przewodnikami są notariusz, wydziedziczony kompozytor, dziennikarka śledcza, wydawca-oszust, klon zatrudniony w jadłodajni i pasterz kóz.

Każde z nich opowiada o innym świecie, innym językiem (tu wielkie brawa dla tłumaczki, Justyny Gardzińskiej, która wspaniale tę różnorodność oddała w przekładzie, co - zwłaszcza w opowieści pierwszej i ostatniej - musiało być nielichym wyzwaniem), w dodatku każda odsłona historii mieści się w ramach innego gatunku literackiego. Mamy tu opowieść podróżniczą, powieść epistolarną o nieszczęśliwej miłości, komedię kryminalno-obyczajową, thriller polityczny, science fiction i postapo. W czterech pierwszych częściach fantastyki jest właściwie niewiele, gdyby nie okoliczność, że niczym refren powraca na kartach każdej z opowieści sugestia, iż oddalonych od siebie w czasie bohaterów łączy coś zdecydowanie więcej niż zwykły zbieg okoliczności, w wyniku którego stykają się z opisem losów człowieka z poprzedniej epoki. Sugestii tej jednak w sposób kategoryczny autor nie formułuje, pozostawiając postawienie kropki nad i wyobraźni czytelnika.

Wszystkie przedstawione epizody łączy refleksja nad ludzką naturą i jej nieuniknionym wpływem na krzywą rozwoju cywilizacji.Ktoś może powiedzieć, że to tani dydaktyzm, jednak dzięki sprawności stylistycznej Mitchella i interesującej koncepcji formalnej utworu refleksja ta nie tylko nie wydaje się powtórzonym po raz kolejny truizmem (żądza potęgi doprowadza ludzkość do upadku), ale mocno przemawia odbiorcy do wyobraźni i skłania go do zastanowienia się nad zasadnością takiej smutnej diagnozy.

Jakby jednak nie oceniać jego przesłania, niewątpliwie Atlas chmur jest powieścią napisaną doskonale, konsekwentnie zrealizowaną od strony koncepcyjnej, zachwycającą mozaiką stylów i gatunków, która dodatkowo porywa fabułą i oferuje możliwość przeżycia unikalnej literackiej przygody w towarzystwie zróżnicowanych typów ludzkich. Zachęcam do zapoznania się z nim, bo takie okazje nie zdarzają się często, nawet w ramach tak dobrej serii, jaką jest Uczta wyobraźni wydawnictwa MAG. Zdecydowanie jest to jedna z najlepszych pozycji, z jakimi miałam przyjemność zapoznać się w tym roku.

dgexzmz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dgexzmz