Trwa ładowanie...
recenzja
15-01-2014 16:51

Dreszcze, deszcze i tajemnica

Dreszcze, deszcze i tajemnicaŹródło: Inne
d3fcolg
d3fcolg

Możliwości twórcze Rafała Kosika są naprawdę imponujące! Niedawno otrzymaliśmy kontynuację przygód Felixa, Neta i Niki w postaci potężnej fabuły – Małej armii (część, nawiązująca do Orbitalnego spisku), a tu kolejny olbrzymi tom przygód młodych przyjaciół znalazł się w księgarni Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka. Czego można się spodziewać w siódmej już części? Powieść ma tym razem charakter „dreszczowca” i zawiera elementy detektywistycznej fabuły. Tajemniczość zdarzeń i historia, która domaga się odkrycia, unosi się już od pierwszych stron. Jak zawsze bohaterom nie brakuje błyskotliwości umysłu, ciętej riposty, dowcipu i ponadprzeciętnej inteligencji połączonej z dociekliwością i naturalną zdolnością do przyciągania problemów. Trójka przyjaciół, chcąc nie chcąc, ponownie znajdzie się w oku cyklonu. Autor stopniowo dawkuje napięcie, rozpoczynając od drobnych znaków, zdarzeń, które mogą rodzić zdumienie, zaskoczenie i obawy. Jak na thriller przystało, w tym przypadku thriller literacki.

Ferie zimowe ze zjawiskami paranormalnymi to zapewne nie jest norma, ale w świecie wykreowanych fabuł wszystko jest możliwe. Felix, Net i Nika wyjeżdżają na ferie zimowe w Sudety. Entuzjazmu nie wykrzesali w sobie zbyt wiele. Bo i powodów brak. Autobus wrak, którym podróżują oraz liche jedzenie nie nastrajają optymizmem. Rekompensatą za frytki z musztardą będzie dobra kolacja karczmie pod Rozchrumkanym Warchlakiem. Pensjonat, w którym zostali zakwaterowani bohaterowie nie zalicza się do bajkowych. A w miarę rozwoju akcji stanie się iście mroczną pułapką z piekła rodem. Bohaterki, prowadzące pensjonat, trzy kuzynki Leopoldyna, Leokadia, Leontyna nie należą do sympatycznych, budzą niepokój. Pojawiają się niespodziewanie, tkwi w nich wieloletnia tajemnica, którą skrzętnie chronią. Jednak pod czujnym okiem trójki przyjaciół nic się nie ukryje. Lawina tajemnic wreszcie spadnie, a bohaterowie wraz z nią, w sam środek niebezpiecznych zdarzeń. Jak w powieści o wątkach detektywistycznych przystało, postacie muszą
zetknąć się z antagonistą, który zaciemnia sytuację. Oprócz upiornych kuzynek będzie ktoś jeszcze… I w ten sposób każdy jest podejrzany…

W tej części przygód dominującą rolę odgrywa Nika, ujawniając dodatkowe umiejętności staje się centralną bohaterką powieści. Męskie postacie tym razem nie będą aż tak błyszczały. W części siódmej autor zdecydowanie większy nacisk kładzie na ukazanie relacji przyjacielskich i uczuciowych bohaterów. W mniejszym stopniu eksponuje ich intelektualne możliwości – chociaż i tym razem będą bardzo potrzebne.

Gatunkowość powieści nie pozwala na ujawnianie zbyt wielu faktów. Jedno słowo za dużo i przyjemność czytania może zostać pogrzebana. Tajemnice fabuły lepiej zatem domknąć w tym miejscu i pozostawić czytelnika z lekturą. Trzeba przyznać, że Rafał Kosik, to wielki detalista i baczny obserwator. Historia rozpisana jest bardzo dokładnie. Autor precyzyjnie rozwija akcję, nie stosuje elips. Zdanie pociąga zdanie, zdarzenie kolejne zdarzenie. W tym tomie pojawia się retrospekcja i symultaniczne prowadzenie kilku wątków. Narracja jest bardzo dopracowana, widać w niej dbałość językową i stylistyczną. Czy jest to zasługa autora, czy dobrego redaktora – niech to będzie dodatkową zagadką. Wielbiciele serii również w tej części znajdą nowatorskie wynalazki, które pomogą w rozwikłaniu zagadki, a czy jej rozwiązanie przynosi satysfakcję – pozostawiam do oceny czytelnikowi.

d3fcolg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3fcolg