Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:07

Absurd tak, papierosy nie

Absurd tak, papierosy nieŹródło: Inne
d4mksl6
d4mksl6

W serii Nowa Proza Polska prezentowane jest pisarstwo zarówno znanych i lubianych autorów, jak i literatów mało znanych lub dopiero debiutujących. W gronie pierwszych znajdziemy między innymi: Jerzego Pilcha, Henryka Grynberga czy Edwarda Redlińskiego, wśród drugich: Mariusza Maślankę (z debiutancką powieścią Bidul) czy chociażby Juliusza Strachotę, pracownika... firmy informatycznej, który w zeszłym roku zadebiutował na łamach „Czasu kultury”. Swoje miniopowiadanka Strachota zebrał w zgrabny, choć maleńki, bo liczący trochę ponad sto stron, nie wliczam w to stronic nie zaczernionych drukiem, tomik Oprócz marzeń warto mieć papierosy. Podobno jest to doskonała lektura „dla wszystkich lekko szalonych i otwartych na ciekawą literaturę”. Dodałabym jeszcze, że również dla tych, którzy mają szczególne upodobanie do absurdu. Tytuł tomiku, muszę przyznać, wydał mi się dość interesujący, choć zahacza o konwencję, wszak marzenia mogą rozwiać się równie dobrze, jak dymek z papierosa. Rozwiane marzenia niezbyt
przyjemna rzecz, podobnie zresztą jak dym papierosowy, więc czemu warto mieć papierosy, przyznam, nie wiem. To znaczy wiem, miało być absurdalnie...

O ile w tytule absurdu nie widać, wszak standardowe rozwiązanie, że gdy marzenia prysną jak bańka mydlana, w pogotowiu co niektórzy trzymają różne trutki-używki, tak w samych opowiadaniach znajdziemy sporo nonsensów. Poczynając od napotykania na swojej drodze nieżyjących osób, poprzez wskakiwanie na dwudzieste czwarte piętro, po poznawanie dziewczyn-miłości na wycieczkach klasowych w obozie koncentracyjnym oraz jednoczesność bycia dzieckiem i dorosłym (zarówno fizycznie jak i mentalnie). To tylko niektóre absurdalne elementy, pojawiające się w tych lapidarnych opowiadaniach Strachoty, okraszonych po wielekroć, choć nie wszystkie, dymkiem z papierosa, zapachem petów, paleniem i ćmieniem tychże.

No i tutaj pojawia się moja mała rozterka, a zarazem problem z biciem czytelniczych pokłonów pod adresem autora, jego pióra i samych opowiadań zawartych w Oprócz marzeń warto mieć papierosy. Może podobać się operowanie przez autora absurdem i mnie osobiście mniej czy bardziej się ono podoba. Mogą się podobać lekkie zawirowania, zwariowania i szaleństwa w tej prozie i mnie się podobają. Krótkie zdania, mini forma, interesująca i przystająca do treści prezentowanych w opowiadankach Strachoty ilustracja Tomasza Wawera na okładce również. Nie, tej prozie, mówię za brak konsekwencji. Jak już na dymek papierosowy się w tytule zdecydowaliśmy, to niech będzie on jakimś wspólnym mianownikiem tego, co prezentujemy czytelnikowi. Tymczasem Strachota w jednym opowiadaniu zaczadza nas papierochowym dymem i pyłem, w drugim mamy tylko lekką mgiełkę, w kolejnym spoiwo – papieros nie pojawia się wcale. I gdzie tu konsekwencja? Złamana na rzecz absurdu?
Poza tym bluzgi, które zajmują w dzisiejszej prozie zbyt wiele miejsca, pojawiają się tutaj wielokrotnie niczym nieuzasadnione. Wyraz typu k...wa w Dwudziestym czwartym piętrze nie jest dla mnie niczym innym jak zapchaj dziurą między poprzedzającym a następującym po nim wyrazie. Wspomniane opowiadanie bez k...wy byłoby lepsze. Tymczasem k...wa psuje efekt, jest tutaj zbędna. I nie da się tego wytłumaczyć sięganiem po absurd. Choć zdarzają się też takie utworki, jak moje ulubione miniopowiadanie Café Warschau, w których wszelkie cip..., k...sy i piep... są wskazane, mają związek z absurdalną treścią, wzmacniają jej wyraz.

Strachota w Oprócz marzeń warto mieć papierosy sięgnął po ciekawą, skondensowaną formę literackiej prezentacji i dość udanie zmierzył się z absurdem. Zarzucić można mu niestosowności językowe oraz czasem całkowity brak dymu, choć w tytule optuje, że warto mieć przy sobie papierosy. Miniopowiadanka ciekawe, talent lekko, bo lekko, ale przebija się w tym, co pisze Strachota. Przydałoby się raz jeszcze przejrzeć całość, co nieco pozmieniać, dopieścić i może kilka mimiopowiadanek dorzucić, bo w czytelniku po lekturze Oprócz marzeń warto mieć papierosy pozostają niedosyt i rozczarowanie.

d4mksl6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4mksl6