Dziesięć obsesji Andersa B.
Graficiarz
Anders Breivik był całkiem miłym dzieckiem. Trochę trudnym, ale miłym i tolerancyjnym - jego przyjacielem w podstawówce był Pakistańczyk, który w szkole nie miał łatwo. Czasem Anders grymasił i był agresywny, ale trudno się temu dziwić: matka, z ciężką depresją, żyła we własnym świecie, bez głębszych związków z otoczeniem. Przytulała syna do siebie szepcząc wyznania miłości, by, chwilę później, odpychać go z obrzydzeniem. Szukając swego miejsca na świecie, Anders próbował znaleźć się jak najwyżej w hierarchii norweskich graficiarzy; po początkowych sukcesach, został wyszydzony i wykluczony z grupy. Pozer, szczycący się każdym, najdrobniejszym wyczynem, nie znalazł w niej choćby odrobiny akceptacji, że nie wspomnę o upragnionym szacunku. W piętnastym roku życia został odrzucony więc przez kolegów, co zbiegło się z definitywnym odepchnięciem przez ojca, który rodzinę opuścił wiele lat wcześniej.
Anders Breivik był całkiem miłym dzieckiem. Trochę trudnym, ale miłym i tolerancyjnym - jego przyjacielem w podstawówce był Pakistańczyk, który w szkole nie miał łatwo. Czasem Anders grymasił i był agresywny, ale trudno się temu dziwić: matka, z ciężką depresją, żyła we własnym świecie, bez głębszych związków z otoczeniem. Przytulała syna do siebie szepcząc wyznania miłości, by, chwilę później, odpychać go z obrzydzeniem.
Szukając swego miejsca na świecie, Anders próbował znaleźć się jak najwyżej w hierarchii norweskich graficiarzy; po początkowych sukcesach, został wyszydzony i wykluczony z grupy. Pozer, szczycący się każdym, najdrobniejszym wyczynem, nie znalazł w niej ani akceptacji, ani szacunku. W piętnastym roku życia został odrzucony więc przez kolegów, co zbiegło się z definitywnym odepchnięciem przez ojca, który rodzinę opuścił wiele lat wcześniej.
O Andersie Breiviku piszemy na podstawie książki "Jeden z nas. Opowieść o Norwegii" autorstwa Asne Seierstad